Raport: Telewizja w 2014 roku

banner_podsumowanie_kmdm_telewizja1

Wejście Tv Trwam na Multipleks i zakończenie emisji Religia.tv to dwa najgorętsze newsy dotyczące rynku telewizji katolickiej w 2014 roku. Zapraszamy do lektury raportu podsumowującego miniony rok.

 

15 lutego 2014 – wejście Tv TRWAM na Multipleks

Wielki, osobisty sukces o. Tadeusza Rydzyka, jakim było przyznanie w połowie 2013 r. koncesji na nadawanie w systemie MUX, spełnił się w połowie lutego br. Tego dnia satelitarna dotychczas stacja osiągnęła pełen zasięg naziemny. Dzięki temu ma możliwość dotarcia do niemal wszystkich mieszkańców Polski. Niemal, bo nigdy nie jest tak, że MUX pokrywa w pełni 100% powierzchni kraju.

Nie mniej tv TRWAM pod względem zasięgu osiągnęła już prawie wszystko – jest dostępna na MUX 1, na satelicie ASTRA, a także w podstawowych pakietach trzech największych kablówek: UPC, Multimedia i Vectra. Nie ma jej natomiast w pakietach platform cyfrowych: Cyfrowego Polsatu i nc+. Mimo delikatnego spadku ilości abonentów kablówek i platform cyfrowych, wiele wskazuje na to, że te kanały dystrybucji pozostaną ważną częścią rynku telewizyjnego, dlatego wciąż kluczowe jest dogadanie się z ich właścicielami.

Na uwagę zasługuje także zasięg satelitarny. Oto TVP, jako przedostatnia z Polski, wycofuje swój przekaz przez Astrę z końcem roku, tak więc jedynym polskim kanałem dostępnym przez satelitę będzie TRWAM. Z jednej strony trwanie TRWAM na Astrze może być spowodowane tym, że wielu widzów zza granicy ogląda ten kanał właśnie za pośrednictwem Astry. Z drugiej strony – stacja może stracił zasięg wśród widzów krajowych – wiele osób będzie rezygnowało z Astry. Kluczowym pytaniem dla kierownictwa stacji na nowy rok będzie: czy zaryzykować przeprowadzkę na satelitę HOT BIRD, czy nie.

Trzeba przyznać, że Tv TRWAM dość dobrze przygotowało się na wejście na MUX. Nowe pasmo informacyjne oraz wieczory filmowe to niezłe propozycje stacji o. Rydzyka, jak na możliwości finansowe oraz format tej telewizji. Dzięki temu TRWAM coraz mniej przypomina „radio na wizji”, jaką była ta telewizja na początku swojej działalności.

Do beczki miodu, łyżka dziegciu. TRWAM prawdopodobnie nie zdobyła zbyt wielkich udziałów w rynku oglądalności. Jeśli nie widać w oficjalnych „słupkach”, stacja nadal nie jest zainteresowana badaniami Nielsen,  to widać to po reklamach. A właściwie ich braku. Cóż … dopóki TRWAM (która ma przecież pełny limit czasu reklamowego, zawartego w koncesji), nie zacznie grać zgodnie z przyjętymi regułami, nie pomoże sobie. To Radio Maryja nie musi się liczyć z wynikami badań, bo nie nadaje reklam i w 100% utrzymuje się z datków. Telewizja może sobie po prostu ulżyć, ale musi zacząć grać tak, jak się obecnie gra o reklamy. Niekoniecznie namawiam do wyboru brokera reklamowego między Polsatem a TVN, ale rzetelne wyniki oglądalności to jednak podstawa.

Ponadto TRWAM może być też nieoglądana z powodu wiadomych stereotypów. Szkoda, bo to spora bariera do przekroczenia w rozwoju stacji. Zmiany w ramówce idą w dobrym kierunku, zdarzają się też arcyciekawe filmy na antenie, ale to nie wystarczy do przełamania wszystkich stereotypów. Co z tym zrobić – to kolejna zagwozdka dla włodarzy stacji na najbliższy rok.

Jak zapewnia założyciel TRWAM, całościowe utrzymanie radia i telewizji kosztuje ok. 2 mln zł, to w gruncie rzeczy niewiele, jak na uwarunkowania rynkowe, z pewnością nie jest to kwota mała dla składających się słuchaczy i telewidzów. Mimo to model ten, jak na razie, funkcjonuje.

Zakończenie emisji Religia.tv

religiaW kontrze do tego modelu można zaprezentować drugi – Religia.tv. Kanał ks. Sowy, jakkolwiek w swej formie technicznej dorównujący wielkim stacjom telewizyjnym, mający ciekawe programy informujące o religii, ewangelizacyjne i „misyjne”, z końcem stycznia 2015 kończy emisję.

Kanał przetrwał ponad 7 lat, to i tak sporo, zważywszy, że był utrzymywany przez ITI, a resztę jego budżetu generował z reklam. W całym 2012 roku telewizja była oglądana przez 3,6 tys. widzów. Jednak z końcem tego roku stacja wstrzymała wszystkie swoje produkcje i skupiła się na pokazywaniu filmów oraz powtórek swoich programów. Stało się tak z powodu zakręcenia kurka finansowego przez ITI. Od tego czasu kanał działał w ograniczonym zakresie i choć niekiedy pojawiały się produkcje premierowe, to na dłuższą metę Religia.tv nie mogłaby działaś bez strategicznego inwestora. Tylko kto chciałby inwestować w telewizję, na której zapewne by nie zarobił?

Właśnie. Koniec Religia.tv to nie tyle osobista porażka ks. Sowy, ile porażka pewnego modelu biznesowego – w Polsce, katolickim kraju, nie da się zrobić katolickiej, czy religijnej tv ze wsparciem dużego biznesu. Na takim kanale prawdopodobnie nie da się zarobić, (próbowali tego jako pierwsi oo. franciszkanie z Tv PULS), a nikt nie będzie na dłuższą metę finansował nierentownego kanału.

Z historii katolickiej tv w Polsce – Tv Niepokalanów – Tv PULS – Religia.tv – TRWAM – została tylko ta ostatnia. Nie model komercyjny, nie mieszany, ale zupełnie niekomercyjny jak na razie się sprawdził. Ale czy na pewno TRWAM możemy nazwać jedyną stacją religijną w Polsce?

Religijne tv z Internetu chcą podgryzać

Co najmniej jedna internetowa tv chce wypłynąć na głębsze wody. Chodzi o Opoka.tv, założoną przez ks. Adama Pradela, z wortalu Jezus.com.pl (współpracujący m.in. z „Niedzielą”). W założeniach miała to być telewizja z muzyką CCM, wraz z wywiadami, z czasem także pasmem filmowym. Najważniejsze, że stacja od początku nie zamierzała poprzestać na streamie internetowym, lecz także chciała wejść i weszła do kablówek.

Opoka.tv (niezwiązana z serwisem opoka.org.pl) wydaje się, że jest telewizją na miarę. Jej siłą jest jasny profil działalności – jako tv z muzyką CCM. Rozwój stacji będzie jednak zależał od determinacji szefostwa i zespołu oraz od stabilnych podstaw finansowania stacji.

W Internecie odstępnych jest sporo polskich kanałów o szeroko rozumianym profilu religijnym, np. Tv Rodzina z Wrocławia (nazwa nawiązuje do Radia Rodzina), Boska.tv (założona przez część zespołu z Religia.tv), Gloria.tv (o profilu filmowym). Są także kanały na Youtube.com z takimi treściami, jak choćby ten z rekolekcjami „Plaster Miodu” o. Adama Szustaka.

Według podsumowania roku na branżowych Wirtualnych Mediach, wielu ekspertów zwraca uwagę, że najbliższy rok będzie rokiem VOD, czyli video dostępnego w internecie, odbierane przez dowolnie wybrane urządzenie (np. laptop, tablet, albo nowego typu) to najważniejszy trend nadchodzących lat. Tak więc – to duże pole dla Kościoła do zagospodarowania.

Całości rynku telewizyjnego niech dopełni Twoja Telewizja Religijna z Wejherowa.

tekst: KB

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *