Dzisiaj są urodziny twórcy imperium medialnego – św. Maksymiliana Kolbe

św. Maksymilian Maria Kolbe
św. Maksymilian w 1936 roku

Polski franciszkanin, schorowany i w dziurawych butach był twórcą jednego z największych koncernów wydawniczych na świecie. Dzisiaj 8 stycznia, wspominamy 122 rocznicę urodzin św. Maksymiliana Marii Kolbe. „Rycerz Niepokalanej” – główny tytuł w portfolio zakonnika osiągał w Polsce nakłady 1 miliona egz! Jest nieoficjalnym patronem mediów. A na pewno KMDM – Klubu Miłośników Dobrych Mediów. 

 

Jego imperium medialne w dwudziestoleciu międzywojennym nie miało sobie równych. Wydawało największy miesięcznik „Rycerz Niepokalanej”, a także najpopularniejszą gazetę codzienną 30-lecia XX wieku – „Mały Dziennik” (nakład 300 tysięcy egz.) A wszystko to dla Niepokalanej. Ojciec Maksymilian Kolbe każdą sprawę i działanie rozpoczynał od modlitwy. Na pierwszym miejscu Bóg, a wszystko inne było wypadkową tego pierwszego wyboru. O tym, że był postacią wyjątkową świadczą także jego pasje – matematyczna, naukowa (był autorem m.in. koncepcji pojazdu księżycowego). Uwielbiał też dyskusje i polemiki – „nie przepuścił” żadnej okazji do ewangelizacji. Był prorokiem mediów:

„Możemy wybudować wiele kościołów. Ale jeśli nie będziemy mieli własnych mediów, te kościoły będą puste.” - miał jasne spojrzenie na rolę mediów, które w pełni możemy docenić patrząc na nasze czasy.

Założył Niepokalanów – było to samowystarczalne miasteczko z własną piekarnią, strażą pożarną i elektrownią. W 1938 r. uruchomiono tam pierwszą katolicką rozgłośnię radiową. Podjęto też próby uruchomienia telewizji, zainicjowano również budowę lotniska. We wrześniu 1939 stał się największym klasztorem katolickim na świecie –  było tam ok. 700 zakonników i kandydatów.

W latach 1931–1935 prowadził działalność misyjną w Japonii, gdzie rozpoczął wydawanie japońskiego odpowiednika Rycerza Niepokalanej i założył Niepokalanów Japoński w okolicach Nagasaki (cudownie ocalały po wybuchu bomby atomowej). Podobne ośrodki założył także w Chinach i w Indiach.

„Tylko miłość jest twórcza.” - mówił

św. Maksymilian Kolbe Został męczeńsko zabity w 14 sierpnia 1941 roku w obozie w Auschwitz, gdyż dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Spełniła się więc wizja z dzieciństwa, o której pisał:

Prosiłem Matkę Bożą, żeby mi powiedziała, co ze mną będzie… Wtedy Matka Boża pokazała mi się trzymając dwie korony: jedną białą, a drugą czerwoną. Spytała, czy chcę tych koron; biała miała oznaczać, że wytrwam w czystości, a czerwona, że będę męczennikiem. Odpowiedziałem, że chcę dwie…

 

Więcej o nim przeczytacie w (świetnej, naszym zdaniem) książce Marii Winowskiej „Szaleniec Niepokalanej„.

św. Maksymilian Kolbe - holywins!

 

za: wikipedia / uwazamrze.pl / ms

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *