Płyta 10 x Twardowski pokazuje jak działa spójne połączenie talentu i ogromu pracy artysty. Mówi się, że talent to tylko zaczyn składający się na jego sukces. Jak wiele wysiłku włożył kompozytor? Trzeba też powiedzieć, że pewnym sensie doszło do spotkania, mistrza i ucznia.
Krzysztof Napiórkowski, bo o nim mowa, sprawił również, że wiersze ks. Jana Twardowskiego zostały podkreślone w bardzo wymowny, ale zarazem skromny sposób . Słowo skromny nabiera tutaj jednak nowego znaczenia, jeśli chodzi o muzykę na płycie i – w ogóle w muzyce.
To poezja niesamowitego księdza poety, można rzec, gra tutaj pierwsze skrzypce. Jazzujące brzmienie jest tylko i aż, tłem do każdego z poszczególnych wierszy zawartych na płycie. Na dźwiękowej stronie albumu dostrzeżemy wiele przestrzeni. Może się zdawać, że oddychamy świeżym, górskim powietrzem, słuchając kompozycji, która otwiera płytę. Utwory są bardzo wyważone i stonowane.
Gdy słucham tej płyty czuję wiele ciepła i spokoju. Bardzo mi się podoba aranż wokali. Zarówno śpiew i sposób gry Napiórkowskiego, cieszy i ujmuje. Wrażenie wywiera także wkład gości których muzyk zaprosił do pracy nad tą płytą. Mowa tutaj o Annie Marii Jopek i Adamie Strugu. Wykonują na albumie chórki i objęli także, wokale w dwóch piosenkach. Przychylam się do stwierdzenia, że ciekawa i ciepła gitara, za którą odpowiada Kacper Stolarczyk, również wiele dała tym utworom.
Na płycie zagrali:
Krzysztof Napiórkowski – śpiew, fortepian, chórki
Kacper Stolarczyk – gitary
Maciej Magnuski – gitary basowe
Daniel Kapustka – perkusja, instrumenty perkusyjne
Arkadiusz Kopera – saksofon
Robert Majewski – trąbka, flugehorn
Michał Jurkiewicz – organy Hammonda
Kamil Barański – Instrumenty Klawiszowe
Anna Maria Jopek – śpiew, chórki
Adam Strug – Śpiew, chórki
tekst: Rafał Węglewski